Kto nie robił nigdy planów na nowy rok niech podniesie rękę!!! Podejrzewam, że lasu rąk by nie było - może nawet lepiej - może żadna ręka w górę by nie powędrowała... No cóż...
Nowy rok... "magiczny" czas, symbol końca i zarazem początku. Symbol, który nieuchronnie prowadzi nas do robienia postanowień. Niestety czasami okazuje się, że wyglądają one tak:
Moje postanowienia na 2015 rok: osiągnąć cele z 2014 roku, które powinnam była osiągnąć w 2013, po tym jak ich nie zrealizowałam w 2012, jak to wcześniej zaplanowałam w 2011...
Jednak mając świadomość tego, że moje życie zależy ode mnie - może warto zrobić COŚ, żeby iść do przodu. Może warto zaangażować trochę samodyscypliny i systematyczności, żeby realizować cele, które biorą się z marzeń? Może warto w tym wszystkim znaleźć sprzymierzeńców, którzy w ciężkich momentach postawią nas na nogi i dadzą nam kopa wysyłając nas w kierunku w jakim powinniśmy iść, którzy nie pozwolą się zniechęcać drobnymi niepowodzeniami. Bo przecież sukces nie jest pisany różową pomadką na białej ścianie - zwykle jest sumą porażek i wyciągniętych z nich wniosków...
Więc podążając za symboliką noworoczną - weź dziś ulubione pióro i odręcznie na kartce zapisz to, czego chcesz dokonać w nowym roku - REALNE CELE, przy których opiszesz w jaki SPOSÓB i KIEDY chcesz je zrealizować, jakie KROKI musisz zrobić w drodze do tego celu. Niech ta lista będzie zawsze w zasięgu ręki - zaglądaj do niej, odhaczaj to, co już zrobione i przede wszystkim miej pewność, że to, co zaplanowane JEST DO ZREALIZOWANIA :-)
Jeśli Twój obecny stan emocjonalny nie pozwala Ci wierzyć w to, że można mieć fajne cele - skup się najpierw na najprostszych rzeczach:
- wyjdź z domu
- pozwól sobie poleżeć w łóżku 10 minut dłużej
- jeśli masz ochotę - NIE POWSTRZYMUJ SIĘ - po prostu zamów tą pizze
- rozważ jakąś aktywność fizyczną. po prostu ją ROZWAŻ i pomyśl, jak fajnie będziesz się czuć z fizycznym zmęczeniem i dotlenionym organizmem...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Zamieniaj marzenia w cele, a cele realizuj. I nie czekaj, bo życie ucieka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz